Raz na jakiś czas dobrze jest gdzieś pojechać. I to wcale nie musi być Londyn (chociaż mam nadzieję, że i na Londyn przyjdzie niedługo czas). Jednodniowe wycieczki krajoznawcze to też całkiem przyjemna sprawa. Nie trzeba się pakować, martwić o nocleg, przejmować brakiem czasu. Na jeden dzień można zupełnie zmienić miejsce, oderwać się od wszystkiego, beztrosko pobyć sobie turystą.
W majówkę postanowiłam odwiedzić Toruń. Miasto, które kojarzyło mi się tylko z piernikami i Kopernikiem. Okazało się, że to bardzo urokliwe miejsce - niemęczące, o wielu ciekawych zakątkach i przepięknej architekturze. W sam raz, żeby zobaczyć je w jeden dzień, bo wszędzie jest blisko.
To miasto idealnie nadaje się do mojego ulubionego sposobu zwiedzania, czyli włóczęgostwa ;) Trudno się tu zgubić, a na każdym kroku znajduje się coś ciekawego - średniowieczny kościół, mały sklepik z piernikami według XIX-wiecznej receptury, uroczą kawiarnię z drzewami w środku. Warto wejść na ratuszową wieżę, bo widok naprawdę jest przepiękny, mogę też polecić toruńskie Centrum Sztuki Współczesnej. Jak na tego typu miejsce jest bardzo przyjazne, a wystawy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły.
Ratusz, dworzec i dom Kopernika |
Wystawa związana z modą w CSW i szklany labirynt na dachu |
spadłaś mi tym wpisem jak z nieba! jestem ogromnie zainteresowana Toruniem, jakieś niewidzialne siły pchają mnie w stronę tego miasta, wszystko przez UMK i klimat, jaki (wydaje mi się) panuje w Toruniu, a właśnie nigdzie nie mogłam znaleźć takich subiektywnych, nie wystawowo turystycznych zdjęć. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie napisz mi coś więcej o tym mieście, jak tam jest?
ps zdjęcia są cudowne.
W Toruniu byłam tylko raz i niestety, przejazdem, więc dużo nie zobaczyłam. Może kiedyś nadarzy się okazja i spokojnie zwiedzę tam wszystko...
OdpowiedzUsuńJakoś do tej pory nie udało mi się pojechać do Torunia,a zdjęcia są naprawdę zachęcające,chętnie bym się tam wybrała. Bardzo klimatycznie!
OdpowiedzUsuń