Świąteczne klimaty jak na razie jeszcze nie opuszczają Warszawy. Jeśli o mnie chodzi, nie pogniewałabym się gdyby światełka na Trakcie Królewskim zostały do końca zimy. Jakoś przyjemniej spędzać te długie minuty na przystanku w takim otoczeniu. Gałązki drzew oplecione jasnymi lampkami całkiem skutecznie odwracają uwagę od błota i zasp z brudnego śniegu.
świetne! masz dobre oko do kadru, bardzo lubię Twoje zdjęcia, ukazują Warszawę taką, jakiej nie znam.
OdpowiedzUsuń